Business English Magazine, dla ciekawych świata biznesu” Takim hasłem reklamuje się wydawca poczytnego dwumiesięcznika, dedykowanego głównie osobom uczącym się języka angielskiego na poziomie zaawansowanym, chcącym zarówno sprawdzić i poszerzyć swój zakres słownictwa, jak również dowiedzieć się „co w trawie piszczy”, a więc jakimi tematami żyje świat. Trudno się z nim nie zgodzić, bo czy jest lepszy sposób, by połączyć przyjemne z pożytecznym?

Różnorodna tematyka

Zróżnicowanie problematyki artykułów poszczególnych wydań to niewątpliwie duży plus przedstawianego magazynu, choć wszystkie one mają wspólną wykładnię – odwołują się do biznesu. Zakres tematyczny pisma jest dość obszerny jak na 80-stronicowy periodyk. Znajdziemy w nim nie tylko opis aktualnych wydarzeń w światowym biznesie, profile firm oraz ludzi sukcesu, ale również przykłady technologii w służbie przedsiębiorstwom, zagadnienia związane z zarządzaniem, nowe trendy w HR oraz recenzje filmów i książek,  po które warto sięgnąć. Wszystkie tematy traktują o sprawach bieżących, o których możemy usłyszeć w mediach w ostatnich tygodniach czy miesiącach, w przeciwieństwie do tekstów stricte podręcznikowych, co sprawia, że czytelnik ma możliwość być na czasie z nowościami. Dla przykładu, w bieżącym numerze tematem przewodnim są przewidywania dotyczące prezydentury Donalda Trumpa. Znajdziemy również ciekawy artykuł opisujący historię powstania iPhone czy też profile guru modowego Eileen Fisher i twórcy snapchata Evana Spiegela.

Ponadto, wydawnictwo oferuje swoim czytelnikom okazjonalne wydania specjalne, które ukazują się na rynku wiosną i jesienią, koncentrując się na jednym wybranym obszarze, dając tym samym okazję do jego zgłębienia pod względem lingwistycznym, a tym samym rozbudowania słownictwa. Wśród dotychczasowych tematów pojawiły się np. wydania zatytułowane: Corporations, Business Travel, czy też Show Biz.

Bogate słownictwo 

Zakres użytego słownictwa, głównie skoncentrowanego na zagadnieniach biznesowych, i jego poziom z pewnością spełni oczekiwania każdego czytelnika, który sięgnął po magazyn, aby rozszerzyć i urozmaicić posiadany zasób słów. Ogromną zaletą jest możliwość poznawania znaczenia wyrazów w realnym kontekście, co daje pozytywne rezultaty w procesie rozwijania kompetencji leksykalnych i tzw. wyczucia językowego. W prezentowanych tekstach czytelnik napotka wiele synonimów, idiomów i utartych fraz, które są tzw. „żywym językiem”, używanym na co dzień przez native speakerów, a z którymi przyjdzie nam się zmierzyć w trakcie spotkań biznesowych, czy podczas przeglądania prasy online. Ponadto niektóre wyrażenia, jak chociażby dla przykładu: break even (wyjść na zero), czy corner the market (wykosić konkurencję), mogą znaleźć również zastosowanie w codziennych sytuacjach. Zatem czytelnik-uczeń może być spokojny o aktualność użycia podanych zwrotów, szczególnie, że pieczę nad ich doborem sprawują rodowici użytkownicy języka obecego wchodzący w skład polsko-brytyjskiego zespołu redakcyjnego kierowanego przez Janet Sandford.

Przejrzysty glosariusz

Z uwagi na fakt, iż magazyn jest dedykowany osobom uczącym się języka angielskiego,  jako obcego, każdy tekst zawiera listę słówek, które wydawca uznał za kluczowe dla jego zrozumienia. Glosariusz ten charakteryzuje się przejrzystym i estetycznym układem. Każde wyjaśniane słowo jest opatrzone w tekście tym samym numerem, co w słowniku, dzięki czemu czytelnik może swobodnie „przemieszczać się” pomiędzy treścią artykułu i tłumaczeniami wyrazów. Ci, którzy mieli okazję przejrzeć dotychczasowe wydania, bardzo cenią sobie takie rozwiązanie, które według nich zaoszczędza mnóstwo czasu na szukaniu znaczenia nowych słów. Tu mają je podane w sposób uporządkowany i estetyczny, co ma ogromne znaczenie szczególnie dla tzw. visual learners, a więc osób o rozwiniętej pamięci wzrokowej.

Jeśli chodzi o dobór słów, może on budzić wśród niektórych czytelników pewne zastrzeżenia. Z pewnością znajdą się tacy, którzy uznają, że wyjaśniane słownictwo jest zbyt proste lub wręcz przeciwnie, zbyt zaawansowane. Innym zarzutem jest, że znajomość danego wyrażenia jest mało przydatna w codziennej komunikacji, bo np. kiedy ostatnio potrzebowaliśmy użyć słowa legacy (spuścizna), czy też idiosincrasy (osobliwość) w języku angielskim lub nawet polskim w rozmowach biznesowych?  Jednak ważne jest, aby zrozumieć ideę zastosowanego rozwiązania – podany glosariusz ma pełnić funkcję jedynie wspomagającą przy rozwijaniu umiejętności czytania w języku obcym i nie należy traktować podanej listy, średnio ok. 100-150 pozycji, jako swego rodzaju „must-know”, a tym bardziej uczyć się wszystkich na pamięć. Selekcja kilku, kilkunastu kluczowych słów lub wyrażeń ściśle związanych z tematem i ich zapamiętanie w kontekście jest optymalnym rozwiązaniem.

Wersja dźwiękowa

Sprawność językową nabywamy nie tylko czytając, ale również słuchając. Ten drugi sposób jest szczególnie ważny, gdyż istotną rolę odgrywa nie tylko znajomość znaczenia słownictwa, ale również jego wymowa. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich czytelników, wydawca opatrzył większość artykułów kodami, dzięki którym istnieje możliwość odsłuchania konkretnych treści online lub pobrania go z sieci w formie pliku MP3 i wykorzystania offline. Dzięki tym nagraniom, wykonanym przez native speakerów, osoby uczące się mają możliwość śledzenia tekstu jednocześnie  ucząc się wymowy. Stanowi to świetne rozwiązanie, by udoskonalać znajomość języka i nabywać płynności w posługiwaniu się nim.

Walor estetyczny

Na koniec nie sposób nie wspomnieć o estetyce wydania oraz doborze zdjęć do artykułów. Chociaż aspekt ten nie wiąże się w sposób istotny z merytoryczną wartością czasopisma oraz jego pozytywną oceną przez wielu specjalistów ds. metodyki nauczania języków obcych, to z pewnością może przyciągnąć uwagę potencjalnego czytelnika. Całość prezentuje się spójnie, ciekawie i atrakcyjnie.

Business English Magazine to niewątpliwie interesująca propozycja uzupełnienia materiałów dydaktycznych każdego lektora, jak również kursanta lub samouka, który pragnie we własnym zakresie podnosić swoje kompetencje w zakresie biznesowe języka angielskiego..