Język jest żywym tworem, który ulega nieustannym zmianom. Wszelkie procesy społeczne, kulturowe, a także polityczne znajdują swoje odzwierciedlenie w tym jak mówimy i piszemy. Zjawisko to zachodzi samoistnie, bez narzucanych z góry założeń. W ostatnich latach szczególnie zauważalny jest wpływ języka angielskiego na naszą mowę ojczystą, w wyniku którego mówi się o powstaniu slangu nazywanego ponglish.

Czym jest ponglish?

Ponglish to zjawisko interferencji językowej, czyli nakładania się na siebie dwóch języków np. w sytuacji, gdy angielskim posługujemy się w pracy, zaś polskim w pozostałych okolicznościach. Proces ten jest szczególnie widoczny w środowiskach polonijnych w krajach anglojęzycznych, jednakże i w Polsce zauważa się rosnącą popularność „ponglisha”. Zdaniem wielu młodych jest to świetny sposób na bycie bardziej na czasie czy też “cool” lub “trendy”.

Skąd się wzięła moda na ponglish?

Nigdy wcześnie ponglish nie był tak wszechobecny. Przyczyną z tej sytuacji jest kilka nakładających się na siebie zjawisk.

W bardzo krótkim czasie z Polski wyjechało prawie 2 miliony osób. W zdecydowanej większości byli to ludzie młodzi, którym łatwiej przychodziło odnalezienie się w nowych okolicznościach i asymilowanie angielskich zwrotów. Jednocześnie, dzięki najnowszym technologiom, rozpowszechnili oni nowe zjawiska językowe. To dlatego ponglish jest popularny nie tylko za granicą, ale także w Polsce.

Ponglish to także po części efekt codziennego wpływu języka angielskiego na język polski, co zdecydowanie wykracza poza genezę emigracyjną. Szczególną rolę w tworzeniu i popularyzowaniu nowo powstałych słów oraz zwrotów mają konkretne zawody, branże czy środowiska. Jednakże ich wpływ jest ograniczony do konkretnego obszaru, stąd też kategorią, którą warto zastosować do opisu tego rodzaju slangu jest zakres występowania, czyli podział na ponglish budowlany, internetowy, technologiczny, biznesowy etc. „Odmianą” szczególnie wartą uwagi jest jednak ponglish potoczny, który według prof. Bralczyka, stanowi szersze zjawisko i zapowiada pojawienie się nowych słów w języku polskim.

Jak powstaje ponglish?

Za ponglish możemy uznać praktycznie każdą formę mieszania polskiego z angielskim. W dużym skrócie tworzenie tego slangu polega na kilku prostych mechanizmach:

  1. używanie polskiej gramatyki i spolszczaniu angielskiego słownictwa:
  • „Daj mi fona, jak już będziesz fri, to wezmę dzień offa i wydamy trochę keszu”, czyli „Zadzwoń do mnie, jak będziesz miał(a) czas, to wezmę wolny dzień i wydamy trochę pieniędzy”
  • „Rano lepiej jechać sabłejem, niż brać basa, bo w city jest okropny trafik”, czyli „Rano lepiej jechać metrem niż autobusem, bo na mieście są okropne korki”.
  1. dosłowne tłumaczenie angielskich zwrotów na polski:
  • „Zrobiłeś mi dzień”, czyli „Poprawiłeś mi dziś humor”,
  • „Wezmę pociąg”, czyli „pojadę pociągiem”,
  1. używanie angielskich idiomów w dosłownym tłumaczeniu na polski i odwrotnie.
  • „Thanks from the mountain” czyli „Z góry dziękuję”,
  • „Tower me”, czyli „Uwierz mi”.

Niezależnie czy taki sposób komunikacji to wynik mody i snobizmu czy potrzeby nazywania nowych zjawisk, większość z nas mniej lub bardziej świadomie używa ponglish na co dzień. Być może za kilka lat niektóre z tych slangowych wyrażeń trafią do słownika języka polskiego. Jedyną dobrą receptą na rozsądne korzystanie z ponglish wydaje się zatem zrozumienie zachodzących w języku zjawisk i zachowanie umiaru w jego codziennym stosowaniu.