Poligloci niewątpliwie wzbudzają podziw. Słysząc, że ta czy inna osoba, wywodząca się z kręgu celebrytów, naukowców, czy też przysłowiowego „naszego podwórka” biegle włada kilkoma językami obcymi, często popadamy w zachwyt, a nawet swego rodzaju zazdrość. Znać język obcy tak biegle, jak swój własny to marzenie wielu. A co dopiero znać ich kilka? Jak to się dzieje, że niektórym udaje się uzyskać taki efekt, do jakiego my nieustannie dążymy? Gdybyśmy dziś zadali im to pytanie, jestem przekonana, że odpowiedzi byłyby tak różne, jak różne są podejścia do życia, upodobania czy też przyzwyczajenia. Nie ma jednej uniwersalnej recepty na sukces. Istnieją natomiast liczne metody, dzięki którym sami możemy wytyczyć sobie własną drogę, odnaleźć swój unikalny sposób na zmierzenie się z wyzwaniem, jakim jest nauka języka obcego.
Zatem spójrzmy na poniższe zestawienie wskazówek i postarajmy się zweryfikować nasze pomysły na naukę z tym, co radzą zarówno specjaliści zajmujący się metodyką nauczania języków obcych, jak również ci, którzy znaleźli swój sposób na sukces.
-
Grunt to mieć dobrą motywację. Może to brzmieć jak oklepany frazes, ale jeśli nie znajdziemy sensownego powodu do nauki języka, nasze zaangażowanie spadnie po krótkim czasie, a warto zdać sobie sprawę, że stanowi ona siłę napędową wszelkich starań. Takim punktem odniesienia może być chęć zmiany pracy, uczestnictwo w międzynarodowym projekcie, awans, czy też wakacyjny wyjazd lub rozwijanie zainteresowań na podstawie obcojęzycznej literatury, magazynów, blogów. Powodów może być wiele. Im bardziej atrakcyjny cel sobie obierzemy, tym mniejszym wyzwaniem będzie mobilizacja.
Jeśli jednak jest nam nadal trudno, aby samemu zmotywować się do regularnych działań, warto poszukać partnera do nauki. Zastanówmy się, czy wśród naszych bliskich lub znajomych jest ktoś, kto tak jak my chciałby rozwijać swoje umiejętności lingwistyczne w zakresie tego samego języka. Korzystnym wyjściem, dla obu stron, może okazać się wspólna nauka. W tak stworzonej kooperatywie, możecie się wzajemnie motywować, przesyłać materiały, lub nawet rywalizować ze sobą w tempie zdobywania wiedzy. Wspólne zmagania niewątpliwie pozwolą na szybsze efekty.
Każdy z nas ma swoje upodobania dotyczące nauki, i może się zdarzyć tak, że nawet ci, którzy narzekają na brak mobilizacji do nauki języka, nie potrafią, bądź zwyczajnie nie chcą, wchodzić w opisany powyżej układ. Zatem, jeśli nie masz nikogo, z kim chciałbyś podjąć wspólną pracę, porozmawiaj ze sobą. Tak, brzmi to nieco dziwnie, ale rezultaty takich ćwiczeń mogą bardzo pozytywnie zaskoczyć. Wyobraź sobie sytuacje, w których rozpoczynasz konwersacje i zacznij mówić na głos. Ci, którzy chcieliby przeanalizować i ewentualnie skorygować takie wypowiedzi, powinni je nagrywać, a następnie odsłuchiwać. Dzięki takim ćwiczeniom, oswoisz się ze sobą mówiącym w obcym języku i nabierzesz pewności siebie. Będzie to niewątpliwie kolejny krok do sukcesu.
Pamiętaj, że nabyte umiejętności mają być dla Ciebie użyteczne. Ustal priorytety i nie zaprzątaj sobie pamięci słowami, czy też sformułowaniami, które nie są ci potrzebne w sytuacjach, w których możesz się potencjalnie znaleźć. Zatem, o ile nie jesteś podróżnikiem-ornitologiem, słownictwo związane np. z zagrożeniem wyginięcia ptactwa w dalekim Bangladeszu będzie dla ciebie w tym momencie nie tak istotne, jak chociażby znajomość nazw w karcie dań, czy też zrozumienie drogi, aby dotrzeć z punktu A do B.
Nie traktuj nauki, jak przykrego obowiązku, baw się nauką. Zdobywanie wiedzy i sprawności w posługiwaniu się językiem obcym powinno nas raczej relaksować niż stresować. Zatem, idąc za radą tych, którzy sami w ten sposób uzyskali świetne wyniki, pisz zabawne opowiadania, oglądaj ciekawe filmiki, organizuj obcojęzyczne kalambury lub zrób z przyjaciółmi audycję radiową. Istnieje naprawdę duże pole manewru, a wyobraźnia może okazać się nieograniczona. Nawet nie zauważycie, jak będziecie szlifować umiejętności wypowiadania się, a takie połączenie przyjemnego z pożytecznym może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Wielu z tych, którzy w swoim dorosłym życiu rozpoczęło przygodę z nowym językiem, czuje swego rodzaju dyskomfort. Jak sami twierdzą, jest to jak powrót do szkolnej ławki, która kojarzy się z pierwszymi krokami w zdobywaniu wiedzy w konkretnych dziedzinach. Odczuwają niepewność związaną z popełnianiem błędów, czasem tych bardzo podstawowych. Nic bardziej złudnego, jak twierdzą doświadczeni lingwiści i namawiają – ucz się, jak dziecko. Przypomnij sobie, jak mówią najmłodsi. Popełniają mnóstwo błędów językowych, a jednak nie przeszkadza im to w komunikacji. Dla dorosłych pomyłki są tematem tabu, nikt nie chce ich popełniać, a tym bardziej przyznawać się do nich. Nie pozwól, aby błędy hamowały twoją chęć do mówienia, a wręcz przeciwnie – pozwól im być częścią twojej wypowiedzi.
W nauce języka obcego niezwykle istotne jest wyjście poza „ramy,” które sami sobie stworzyliśmy. Pamiętaj, że aby się rozwijać, musisz opuścić tzw. strefę komfortu. A zatem, kiedy ktoś pyta cię o drogę, nie panikuj. Udziel odpowiedzi, jak najlepiej potrafisz i zrób coś więcej- spróbuj nawiązać dalszą rozmowę. Takie niepozorne dialogi dodają pewności siebie i zwiększają motywację. Jest to swego rodzaju rzucenie siebie na głęboką wodę, ale nie ma innego i lepszego sposobu, jak spróbowanie własnych sił w realnych sytuacjach. Pamiętaj, że nawet jeśli nie do końca będziesz zadowolony z rezultatów pierwszej rozmowy, to każda kolejna niewątpliwie przybliży cię do osiągnięcia perfekcji.
Warto wspomnieć, że zanim zaczniesz próbować swoich sił i mówić w innym języku, wskazane jest najpierw osłuchać się z jego brzmieniem, intonacją i akcentem. To istotny fundament, na bazie którego możesz budować poprawną wymowę i zrozumiałe wypowiedzi. Podążając za radą ekspertów, słuchaj języka tak często, jak to możliwe. Obecny dostęp do sprzętów audio-wizualnych daje nam, codziennym ich użytkownikom, naprawdę szerokie spektrum możliwości. Włącz obcojęzyczne radio, wybierz kanał telewizyjny, użyj swojego odtwarzacza mp3 z wgranymi mini-dialogami lub swojego smartfona z lekcją BBC online. Możliwości jest wiele. Warto pamiętać, że nawet nieświadoma ekspozycja na odbiór języka mówionego, a więc tzw. osłuchanie się może naprawdę bardzo korzystnie wpłynąć na naukę. Z pewnością oswoi twoją podświadomość z nowym brzmieniem.
Na pytanie, dlaczego osoby rozpoczynające naukę nowego języka mają większy problem ze zrozumieniem rozmówcy telefonicznego niż osoby stojącej przed nimi, często pada odpowiedź, która może stanowić dla niektórych wskazówkę do nauki. Chodzi tu o obserwację i tzw. czytanie z ruchu warg. Uważne przyglądanie się mówiącemu okazuje się bardzo pomocne, szczególnie gdy nie jest on wyraźnie słyszany. Zatem kolejna wskazówka dla osób doskonalących swoje umiejętności lingwistyczne to obserwowanie ruchu warg ludzi mówiących w obcym języku i próbowanie naśladowania tego dźwięku. Sposób ten może niektórym wydawać się nieco dziwny, ale wiele danych potwierdza jego zasadność. Warto obserwować i naśladować.
Ostatnią wskazówką zamykającą listę jest tzw. całkowite zanurzenie w języku (z ang. total immersion). To podejście do tematu nauki języka obcego, które obecnie bije rekordy popularności. Zasada ta nawiązuje do wielu omówionych powyżej punktów, a dotyczy „otoczenia się” językiem obcym w jak najszerszym tego słowa znaczeniu. Takie warunki możemy uzyskać wyjeżdżając do kraju, w którym dany język jest w powszechnym użyciu. A jeśli zostajemy we własnym państwie, to podobny efekt możemy osiągnąć przebywając jak najczęściej w środowisku tzw. native speaker’ów. Warto pamiętać, aby nie przejmować się oceną rodowitych użytkowników języka. Oni docenią twoje starania i poklepią po ramieniu za podjęcie próby komunikacji.
Jak twierdzą sami poligloci, sposobów na naukę języka obcego jest wiele, a ich wspólnym mianownikiem jest dążenie do sukcesu – pełnej swobody w użyciu. Ważne jest natomiast, aby każdy wybrał tę drogę, którą uważa za najbardziej efektywną, dającą wymierne rezultaty i konsekwentnie nią podążał.