Ludzie komunikują się ze sobą za pomocą szerokiego wachlarza różniących się między sobą języków. Czy w związku z tym mowa, którą się posługujemy, kształtuje sposób w jaki myślimy, postrzegamy świat, a nawet żyjemy?
Język zostawia po sobie ślad. Używane przez nas słowa determinują nasze myśli, pomysły, kulturę, a nawet emocje. Język jest potężnym narzędziem, które w dużej mierze czyni nas ludźmi.
Warto zastanowić się jednak, jak to działa. Czy mówiąc przez cały dzień po francusku, zacznę myśleć „stylowo”? Czy używając szwedzkiego przez dłuższy czas łatwiej zrozumiem instrukcje z Ikei? 😉 Ale jaki jest dokładnie związek między tym, co dzieje się w twojej głowie, a słowami, których używasz? Jak wytłumaczyć na przykład w języku obcym, że trzeba coś „załatwić” albo „wykombinować”?
Relatywizm czy determinizm?
Językoznawcy Whorf i Sapir uważali, że język wpływa na myśl. W swoim eseju z 1940 roku, „Science and Linguistics” opisali „prawo relatywizmu względnego”. Głównymi opisanymi w tej koncepcji założeniami są:
- relatywizm językowy, czyli tzw. słaba wersja hipotezy, mówiący o tym, że w związku z różnicami między systemami językowymi, które są odbiciem odmiennych środowisk, ludzie myślący w tych językach postrzegają i interpretują rzeczywistość w odmienny sposób,
- determinizm językowy, czyli tzw. mocna wersja hipotezy, mówiący o tym, że język (jako system wytworzony przez społeczeństwo, w którym wzrastamy) kształtuje całkowicie nasz sposób postrzegania otaczającego nas świata, jak również własnego „ja”.
Nie ma jednak mocnych dowodów na istnienie determinizmu językowego. Wszystko wskazuje na to, iż myślenie, przynajmniej częściowo, jest niezależne od języka. Jednakże niektóre z założeń relatywizmu językowego o wpływie języka na postrzeganie rzeczywistości zostały potwierdzone przez badania naukowe.
Patrząc na świat różnymi oczami
Niemiecki filozof i językoznawca Wilhelm von Humboldt stwierdził, że nasz światopogląd odzwierciedla język i kulturę tworząc tym samym ducha narodu. Mówienie w obcym języku daje nową perspektywę i pozwala zobaczyć świat z innego punktu widzenia.
W ciągu ostatnich kilku dekad naukowcy badali, czy mówienie różnymi językami powoduje, że różnimy się między sobą. Pod koniec lat 60. Susan Ervin przeprowadziła badanie na grupie Japonek mieszkających w USA prosząc je o odpowiedź na zestaw identycznych pytań najpierw po angielsku, a następnie po japońsku. Wyniki można określić jako zadziwiające. Ilekroć uczestniczki badania odpowiadały po japońsku, udzielały konserwatywnych i rzeczowych odpowiedzi. Natomiast wypowiedzi po angielsku były bardziej szczere i swobodne. Najprawdopodobniej różnice te wynikają z faktu, że angielski jest bardziej bezpośredni niż japoński, więc trudniej było uczestniczkom badania ukryć swoją opinię, gdy wypowiadały się w tym języku.
Rodzaj rodzajowi nierówny
Jedną z trudniejszych kwestii w nauce języków jest rodzaj. Bardzo często jedna rzecz ma inną “płeć” w zależności od kraju. Na przykład slowo “słońce” jest po polsku rodzaju nijakiego, po hiszpańsku męskiego “sol”, a po niemiecku żeńskiego “sonne”. Wielu badaczy, w tym kognitywistka Lara Boroditsky sprawdzało, czy powiązanie „płci” ze słowami miało jakikolwiek wpływ na to, jak ludzie myślą o różnych przedmiotach. Na przykład w jednym z badań wzięli udział rodzimi użytkownicy języka hiszpańskiego i niemieckiego, którzy zostali poproszeni o podanie (w języku angielskim) pierwszych 3 przymiotników, które przychodziły im na myśl w przypadku 24 obiektów (nazwanych w języku angielskim) na liście. Każdy z obiektów miał inny rodzaj w języku hiszpańskim i niemieckim. Uczestnicy badania podawali przymiotniki, które były stereotypowo bardziej męskie, gdy słowo oznaczające obiekt miało rodzaj męski w ich rodzimym języku i stereotypowo bardziej kobiece, gdy miało rodzaj żeński. Na przykład dla wyrazu „klucz”, który jest „płci” męskiej w języku niemieckim, niemieccy użytkownicy języka wymieniali takie przymiotniki jak twardy, metalowy i ciężki. Jednocześnie osoby posługujące się jako rodzimym językiem hiszpańskim, podawali takie przymiotniki jak złoty, mały, piękny i lśniący.
Przyglądając się wynikom badań i dyskusjom naukowców język, którym się posługujemy ma duży wpływ na to jak rozumiemy i opisujemy rzeczywistość. Wnioski te są szczególnie ważne obecnie, w czasach „globalnej wioski”, kiedy efektywność procesów związanych z przetwarzaniem i przekazywaniem informacji ma kluczowe znaczenie. Lepsze poznanie języka naszego rozmówcy, to także lepsze zrozumienie jego zachowania i potrzeb. A jak wiadomo w wielu branżach umiejętność „wejścia w buty” klienta lub tzw. końcowego użytkownika jest niezwykle cenna. Warto zatem uczyć się języków obcych nie tylko po to, aby się „dogadać”, ale również w celu poszerzenia horyzontów oraz zwiększenia elastyczności myślenia i kreatywności.