Czym jest Plain English?

simple things

W przypadku definiowania tego pojęcia warto zacząć od informacji, iż nie jest ono tożsame z terminem Basic English, czyli stworzonym w 1930 r. przez amerykańskiego językoznawcę C.K. Ogdena wariancie języka angielskiego o uproszczonej budowie gramatycznej i słowniku ograniczonym do 850 podstawowych wyrazów. Warto podkreślić jednak, że wbrew pozorom stosowanie Basic English nie oznacza przymusowego zubożenia przekazywanej informacji, szczególnie, że jego nieco mniej restrykcyjna wersja jest podstawą języka, w którym zredagowano całkiem użyteczną wersję Wikipedii. Jednakże mówimy tu o komunikacji dostosowanej do potrzeb i możliwości osób, które „prawdziwy” angielski znają po prostu niezbyt dobrze.

Tymczasem Plain English jest przedmiotem oficjalnych rządowych kampanii i aktów prawnych w krajach anglojęzycznych (np. ustawa Kongresu USA nr 111–274 z 2010 roku), a zatem czymś ważnym nawet dla tych, którzy bez problemu rozumieją subtelności szekspirowskich dramatów.

O ile oczywiście nie podzielają oni zdania księcia Talleyranda, że człowiek obdarowany został mową po to, aby ukryć swoje myśli. Plain English bowiem to właśnie język, który komunikację – przede wszystkim, ale nie wyłącznie oficjalną – ma uczynić jak najbardziej jasną dla odbiorcy. Przepisy, umowy, urzędowe formularze, instrukcje, ostrzeżenia itp. winny być formułowane tak, by trafiać do każdego, a nie tylko do prawników i biurokratów.

Nie chodzi zatem o język rodem z dziecięcego elementarza, redukowanie informacji, lęk przed fachową terminologią (tam, gdzie język potoczny prowadzi do wieloznaczności i nieporozumień) ani nawet – chociaż może wydać się to zaskakujące – o rygorystyczną poprawność gramatyczną. Jeden z pierwszych propagatorów tego stylu, sir Ernest Gowers, podaje w swojej książce Plain Words przykład zdania doskonale poprawnego i nie zawierającego niezrozumiałych słów (z autentycznej tabliczki z brytyjskich urzędów pocztowych w latach 50.): „Desk clerks are neither bound to give change, nor authorized to demand it”. Poszczególne wyrazy są faktycznie proste, jednakże nie do końca wiadomo, co w tym zdaniu chciał przekazać autor.

Jak używać Plain English?

Sporo użytecznych wskazówek i przykładów znajdziemy na oficjalnych (a jakże!) stronach promujących jasną angielszczyznę, np. plainenglish.co.uk, plainenglish.org lub plainlanguage.gov. Tutaj poprzestaniemy na najbardziej podstawowych:

  • Pomyśl zanim napiszesz. Wybierz istotne informacje i uporządkuj je według czytelnego schematu.
  • Wyrażaj się jak najprościej: niezbyt długimi zdaniami o nieprzesadnie skomplikowanej składni. Staraj się, aby zdanie mieściło się w półtorej linii tekstu i zawierało co najwyżej trzy orzeczenia.
  • Jeśli jesteśmy przy czasownikach: jeśli masz do wyboru formę osobową lub imiesłów – wybieraj to pierwsze; nie nadużywaj strony biernej.
  • Pisz zwięźle. Unikaj „waty słownej” – nie wnoszących informacji słów i wyrażeń (apparently, really, so to speak…), które w mowie się przydają, żeby zyskać chwilę czasu do namysłu, ale na papierze niepotrzebnie zabierają miejsce i rozpraszają uwagę. Nabierz nawyku redagowania napisanego tekstu, stawiając sobie za cel skrócenie go o 25%. Prawie zawsze jest to możliwe.
  • Unikaj „książkowych” słów, jeśli ich potoczne odpowiedniki znaczą w danym kontekście to samo, ale nie idź na łatwiznę i stosuj synonimy, jeśli musisz powtórzyć dane słowo.
  • Last but not least: pożądana prostota to przeciwieństwo prostactwa. Bądź rzeczowy, ale grzeczny i wrażliwy w stosunku do odbiorcy.

Ktoś powiedział, że w każdym kawałku marmuru zawarta jest rzeźba. Wystarczy tylko usunąć to, co niepotrzebne. To samo stosuje się do stylu. Każdy może być artystą komunikacji.